Zaniedbania
Jedna para podjeżdża starym Oplem Vectrą wuja Mietka, przystrojoną trzema kwiatkami na masce przylepionymi szarą taśmą klejącą.
Z drugiej strony podjeżdża para w pięknym, zabytkowym Rolls Royce’ie, pięknie przystrojonym i błyszczącym. Założę się że wszyscy goście będą patrzeć na tę drugą parę, nawet ci, z „konkurującej” rodziny.
I jak wtedy poczują się ci z Vectry? Przecież to miał być ich najważniejszy dzień. Jaki morał? Całe wesele zepsute wraz ze wspomnieniami. Tak mogą potoczyć się losy tych, którzy zaniedbują pozornie błahe kwestie dotyczące ślubu i związanych z tym przygotowań.